-Alice, nie
wiem o co chodzi, ale chyba wpadłaś w oko Reusowi, stałaś z Erikiem, a ten gapił
się na Ciebie. Nie widziałaś? Szedł z tą swoją Carolin, trzymali się za ręce, a
on i tak gapił się na Ciebie- powiedziała Ania
-Nie, no
prawdziwy facet- skłamała
-Nie gadaj,
Durm to Cię na rękach nosi- zachichotała Lewandowska
-Z Robertem
też nie jest Ci na pewno źle- zaśmiała się
W tym samym
czasie, kiedy Panna Dark rozmawiała z polką, piłkarz grał z Reusem w fifę. Ich
znajomość coraz bardziej się powiększała, tak to idealne rozwiązanie dla Alice,
brawo losie! Kolejny raz nie zawiodłeś! No, ale panie Reus, są pewne zasady,
które trzeba przestrzegać, po pierwsze- nie podrywamy cudzej dziewczyny, tym
bardziej, jeśli jest to połówka kumpla z drużyny a w dodatku Twoja była, no to
chyba na tyle. To są zasady, a dokładniej zasada przygotowana specjalnie dla
Ciebie. Dziwne tak samo jak ty. No, cóż. Za to blondynka otrzymała od niebios
gram odwagi i postanowiła podejść do chłopaków. Chociaż ten jeden raz. I już po
chwili siedziała przytulona obok Erika i czuła na sobie wzrok Marco. Czyżby
chłopak czuł się zazdrosny? Jaka szkoda.
-To jak
Misiek? Grasz z wygranym?- zaśmiał się Erik
-Chętnie- zachichotała
No, ale tak dziewczyna miała to cholerne szczęście, że Marco wygrał mecz z Durmem. No, to czas stanąć do pojedynku ze swoim byłym. Blondynka mogła cieszyć się jedynie z tego, że Dortmundzka 37 została z nią i godnie ją przytulał. Tak jak ona wygrała dzisiaj bitwę z Carolin, tak Erik wygrał walkę z Reusem. A co przyniosło największe zdziwienie? To, że dziewczyna wygrała 1:0 z Marco.
-Moja mistrzyni! Kocham Cię- powiedział i pocałował dziewczynę w czoło
-Ja Ciebie też- odpowiedziała, a twarz blondyna wyraźnie posmutniała. Chciałby umieć unikać przekleństw, które teraz miał w swoich myślach. Chociaż, chyba nie zależy już mu na dziewczynie tak jak wcześniej. Może, kiedy ją zobaczył poczuł to co czuł kilka lat temu? Przyzwyczajenie? Sam już nie wiedział co to było.
**************************************************************
Witam Was ♥
Po ponad miesięcznej przerwie, przepraszam, że musiałyście tyle czekać :C
Rozdział, jeden z gorszych, było tu o wiele lepszych, no ale jest przed świętami :D
Tymczasem mam dla Was mini konkurs :) Napiszcie w komentarzu, jak ma dojść do związku Marco z Alice, spokojnie! Nie zabijajcie mnie! Będzie tak jak chcecie, no ale musi coś się dziać. Nagrodą będzie reklama Waszego bloga tutaj! :3
Druga rzecz- słyszeliście o karze Marco, nieźle nie? No, ale dobrze, błędy się każdemu zdarzają ble, ble. No, ale patrząc na ten artykuł to nie wiem czy się śmiać czy płakać-
No, nie wiedziałam, że można być aż taką głupią dziewczyną. No, masakra :D
Tymczasem za 2 dni święta :3 Ja dostanę koszulkę Piszczka, a wy? :D Tymczasem tu macie zdjęcie moich prezentów Mikołajkowych ♥ Plus od mojej koleżanki dostałam piórniczek :3