Nie czuła się najlepiej. Była niewyspana i od wczorajszego płaczu pękała jej głowa. Poszła do łazienki, gdy stanęła przed lustrem prawie krzyknęła. Wyglądała okropnie. Miała strasznie spuchnięte i przekrwione od nocnego płaczu oczy, na dodatek była była blada co tylko jeszcze bardziej podkreślało jej dzisiejszy zły wygląd.
Westchnęła i szybko się umyła, zrobiła luźnego koka. Mimo usilnych prób zamaskowania skutków wczorajszej nieprzespanej nocy nie udało się tego zrobić. No trudno, coś się wymyśli. Jak zapytają czy płakała powie, że to przez alergię.
Zgarnęła swoja torebkę, od wczoraj leżąca na podłodze i wszyła z pokoju.
Zeszła na dół. W kuchni siedział zmęczony Erik, on również nie wyglądał najlepiej ale dzisiaj to chyba Alice przebiła wszystkich.
-Al-blondyn zerwał się z krzesła, gdy tylko ją zobaczył- Przepraszam kochanie..
-Śpieszę się-chciała go wyminąć ale on jej nie pozwolił.
-Alice! Co się z nami dzieje?
-Proszę Cię..-zaśmiała się ironicznie- To nie ja wracam do domu z naszych wspólnych wakacji bo dostałam jeden telefon od BYŁEGO chłopaka! To nie ja poszłam z BYŁYM chłopakiem na rodzinny obiad do JEGO rodziców! Erik.. to ty wyjechałeś, to ty pojechałeś z Olivia do jej rodziców!-krzyczała.
-I za to przepraszam..kochanie, nie wiem czemu się zgodziłem na to wszystko.. Powinienem jej odmówić. Wiem, źle zrobiłem. Ale kocham Cię Al.. Myślałem, że nie zniosę wczoraj Twojego płaczu. Na dodatek plaskałaś przez tego idiotę co stoi przed Tobą. Wiem, że jesteś wściekła i zraniona. Przepraszam- jego oczy były pełne smutku.
-A co będzie po ślubie Erik? Też będziesz na jej każde skinienie?- spojrzała za okno.
Chłopak przez chwile milczał.
-Nie Al..Obiecuje, że nie-podszedł bliżej niej.
-Oj Erik-wtuliła się w silne ramiona piłkarza a ten odetchnął z wyraźną ulgą- Jesteś debilem, jestem ca Ciebie nadal wściekła ale chyba za bardzo Cię kocham aby się do Ciebie nie odzywać. Uzależniłam się od Ciebie.
-Ja od Ciebie też kochanie-pocałował ją delikatnie.
-Ehh dobra teraz serio uciekam, bo się spóźnię-spojrzała na zegarek, który wskazywał 9.
-Gdzie tak właściwie jedziesz?
-Do kawiarni.. Za dużo zwalam na Luce a on przecież też zaplanował sobie wakacje.
-A śniadanie?-zapytał tym swoim tonem.
-Oj kotek zjem w kawiarni-uśmiechnęła się.
-W takim razie Cię odwiozę i sprawdzę czy naprawdę zjesz to śniadanie -cmoknął ją w czoło i zabrał kluczyk ze stolika w przedpokoju.
-Noo doobra-zaśmiała się i chwyciła rękę Erika.
Było jej dobrze. Była szczęśliwa i zadowolona z tego, że już jest dobrze. Nie znosiła kłótni z Erikiem. Czuła się wtedy okropnie. Dziwne, że można kochać kogoś tak mocno. Kiedyś już tak kochała.. cała sobą, całym sercem, duszą..kochała Marco. Pamięta to uczucie, które nie oszukujmy się jeszcze gdzieś tam jest ale nie tak silne jak to, którym darzy Durma.
-Misia..a co powiesz na wrzesień?- z rozmyślań wyrwał ją Durmi.
-Ale co wrzesień?-zapytała nie wiedząc o co chodzi.
-No miesiąc na wesele... Wiem, ze niedawno się oświadczyłem, to już niedługo no i nie chcę naciskać ale ..- Erik dostał słowotoku
- Dwudziesty-przerwała mu z uśmiechem.
-Co dwudziesty?-teraz to on nic nie rozumiał.
-No dwudziesty wrzesień, wtedy się poznaliśmy, nie uważasz, że to idealna data?
-Czyli, że zgadasz się na tak szybki termin?-ucieszył się.
-No oczywiście głupku-zaśmiała się.
________________________________________________________________________________
Aghh no macie .. Pogodzili się ♥
Szczęśliwe ? :*
Ja jakoś nie xDD
Chciałam dłużej ich potrzymać w kłótni ale no przyjaciółka stwierdziła, że mają się pogodzić no to się godzą xD
Wybaczcie jeśli są jakieś błędy :)
Wybaczcie jeśli są jakieś błędy :)
Kocham buuziaki :* ♥
Heheh kazalam zeby sie pogodzili i bam pogodzili sie jaka ja jestem genialna <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze Olivie wysla na Madagaskar :3 Czekam na kolejny :*
Madagaskaar ? Niee jeszcze będzie straszyć tam biedne zwierzęta.. Mam co do niej inne plany i nie raz namiesza więc szykuj się :*
UsuńKocham ♥
szczęśliwe! All i Durm są po prostu świetną parą i tyle. Żadna kłótnia ich nie pokona, ani głupia Oliva. Swoją drogą myślę, że jeszcze wplątasz tu Liv, to w Twoim stylu, nie może być za łatwo hahahaha pozdrawiam xo
OdpowiedzUsuńDokładnie kochana ☺❤
UsuńUwielbiam mieszać haha ❤☺
No i jetsem zadowolona.W końcu nie było tej Oliwii!Pogodzili się*_* Kocham ich !;3 Są cudowną parą i ślub.*_* Czekm z niecierpliwością na ten moment.Pozdrawiam.;3
OdpowiedzUsuń☺☺❤❤
UsuńOjojoj ;) <3 <3 <3 jak dobrze, że się pogodzili kocham ;) =D jest ekstra ;)
OdpowiedzUsuń☺☺❤❤
Usuńnie ma tej sucz Lifki, oł je ❤❤
OdpowiedzUsuńi ślub, o em dżi
na szczęscie się pogodzili ❤❤
czekam na kolejny ❤
Hahaha ♥♥♥
UsuńJestem ciekawa co byś napisała gdybyś ich nie pochodziła? :D
OdpowiedzUsuńsuper, ekstra czekam na następny :****
Haha kusisz mnie ☺❤
UsuńZnając mnie namieszam jeszcze ale cicho nie powiem kiedy ☺❤
Buziaki ❤❤